lip 03 2002

pierwsza klotnia


Komentarze: 3

Kurde...3 w nocy a ja nie spie...wyprobowalam juz wszystkie znane mi pozycje na moim lozku ...nawet z nogami do gory, ale mi nie wygodnie....probowalam zasnac na psie (maskotce) pomiedzy pokojem a balkonem...ale nie dalo rady...a 2 gosciu ktorym zawdzieczam te niemoc sobie smacznie spia, bo maja komy wylaczone...z Mackiem sie poklocilam o Michala, bo powiedzial mu na koszu ze mam charakterek...no to mu wyslalam smsa zeby wyjasnil co to znaczy, a ten mi sie obrazil za to ze stracil kumpla, bo bede mu wszystko przekazywala...ja wale....ale to w autobusie to juz bylo rozbrajajace...nie powiem co mi powiedzial bo to wstyf takie rzeczy tu pisac...ale sie wkurzylam...czy faceci caly czas mysla tym co maja pomiedzy nogami? bosz...a ja teraz spac nie moge a zeden chuj nie odpisze nie, bo oni to sobie moga spac spokojnie...ejj no...ja nie chce tak do rana czekac...Jest mi z nim dobrze ale wkurzyl mnie tym txtem...w sumie czego ja sie spodziewalam....a dobrze mu tak....zmokl przynajmniej...

forget-me-not : :
05 lipca 2002, 00:00
chuja prawda, ja mysle ta prawdziwa glowa, a moim Klementynką tylko wtedy kiedy ciupciam... szanucek sang.
03 lipca 2002, 00:00
Nie odkryłaś żadnej Ameryki. Wszyscy faceci mają mózg w majtkach, a to dlatego, że tylko tam coś się dzieje....
03 lipca 2002, 00:00
Czas zastanowić się czy ten z którym Ci tak dobrze jest rzeczywiście najlepszy. P.S.zgadzam się z sang-froid to święta prawda...

Dodaj komentarz