cze 03 2002

pozytywne wibracje


Komentarze: 3

Bylam wlasnie z kumplem na rowerku....,.wow....ale sie teraz fantastycznie czuje...zmeczenie pomaga na stres...i to bardzo....chyba przed matura to bede kilka razy dziennie jezdzic.

Jednak ten dzien nie jest taki zly :))) Dostalam przed chwila od sasiadki truskawek i teraz jem przepyszna klacyjke :)))) mmm mniem niepryskane, swierze truskaweczki ze smietana i cukrem...pyszne...

Poza tym dzis zagadal do mnie stary kumpel z irca z ktorym juz hoho nie rozmawialam...W sumie mielismy se kiedys poznac ale zawsze sie wymigiwal...

Booboo mi powiedzial ze nauczycielka od anglika nie przywiazuje wcale takiej wielkiej wagi do tego kogo gdzie widziala...bo juz nie raz widziala kogos na fleku....

Nastepnym pozytywna rzecza jaka mnie spotkala jest to ze po raz kolejny przekonalam sie, ze nie warto unikac lekcji, bo to wychodzi jeszcze gorzej niz jakby sie szlo i dostalo szmate...ale odkrylam to rok temu a jakos moja frekwencja ni wzrosla...podswiadomie zalezy mi na ocenach...:)))

ok narka, pozdro all, dzieki za komantarze,

forget-me-not : :
17 czerwca 2002, 00:00
!!!KoChAm SzKoŁe PoDcZaS wAkAcJi!!!
03 czerwca 2002, 00:00
Takie rzeczy to aż miło i z lekkim sercem się czyta... Byle tak dalej!!! Pozdrowionka!!!
03 czerwca 2002, 00:00
a jednak poranna depresja minela :) ciesze sie :) masz racje z tym wysilkiem-pomaga na stres :) a co do wagarow ...sa calkiem fajne pod warunkiem ze nie dasz sie przylapac i oceny jako tako zeby rodzice nie mieli powodu wybrac sie do szkoly :) mowi ci to doswiadczona wgarowiczka :) pozdrawiam i dzieki za komentarz ps.: naucz sie podrabiac podpis mamy albo taty na zwolnieniach....no chyba ze juz umiesz :)

Dodaj komentarz