Komentarze: 1
Hmmm ale mi dobrze....czuje juz ze sa prawdziwe wakacje... wcinam wlasnie fasolke z moja ukochana posypka z podgrzanej tartej bulki :))), jeszcze tylko maslanki mi brakuje...dzis mnie wzielo na porzadki...mam cos takiego ze jak czasem cos zaczne, to tak mnie wciaga ze nie moge przestac...dzisiaj tak wlasnie mialam...powyrzucalam wszystkie stare zeszyty i mam teraz czysciutko w szafkach...postanowilam (tak jak co roku) przeczytac wszystkie nie przeczytane dotychczas lektury....wyszlo mi 20...i to takich najgrubszych, bo takich to mi sie nigdy czytac nie che...jutro mam ostatni angielski, a jeszcze nic nie umiem...hyh...chyba zrozumie...postanowilam ze odwiedze Marka...on w lipcy wyjezdza wiec mam malo czasu, jak Beata nie bedzie chciala jechac to trudno, ale nie chcialabym jechac sama...jutro jade sie opalac...miodzio :))) nie chce mi sie isc na 18nastke klasowa, bo bedzie tort i pelno zarcia, a jak tu nie ejsc jak wokol mnie sami sarmaci w natarciu...jejku jak goraco...za goraco jak dla mnie ale i tak fajnie...wystarczy wrzucic na siebie spodnice, sandalki i juz moge isc...a nie tak jak w zimie...szlik,czapka (ktorej i tak nigdy nie nosze), kurtka...bleee i pelno niepotrzebnych rzeczy....jeszcze jedno pozytywne zdarzenie...oglam dzis troche popstrykac fotki :) i jesli niektore wyjda tak jak sie spodziewam ze wyjda to :DDDD bede z siebie dumna, jak nie wyjda to trudno bo zaczynam sie przezwyczajac ze co chwile sie cos zacina w tym aparacie i praktycznie 1/4 zdjec nie wychodzi, a czemu te najfajniejsze to nie wiem...ok..koniec na dzisiaj...trza cos na angielski zrobic...
Fajny kolorek...niezla by byla taka bielizna...albo kostium kompielowy, ale nie lepsza by byla bielizna...
Nie wiedzialam ze temat KTO ma LEPIEJ faceci czy babki wzbudzi az taka dyskusje...hmm...faceci sa jacy sa, ale i tak ich kocham...a tak z drugiej strony to skoro maja tyle wad to czemu kazda kobieta (oprocz lesbijek) chcialaby ktoregostam miec, moze nie miec bo to glupio brzmi ale byc z takim kims, jesli nie do konca zycia to przynajmniej jakis czas...
Moj ideal: musi miec brudke, zabojczo pachniec, najlepiej zeby byl brunetem i musi miec cos wyjatkowego w sobie...hmm malo tego ale w sumie dla dziewczyn nie liczy sie tak bardzo wyglad, wazniejszy jest charakter...a tu to bym mogla wymienic mnostwo cech...ale nie wymienie bo nie chce mi sie pisac...aha i przydalo by sie gdyby umial tanczyc, bo to to uwielbiam :)))) rozmawrzylam sie...nie napisze o kim bo to z gory wiadomo....:)))))))