Komentarze: 4
Bosz zalozylam ty gniazdo...moze mlode bede miala niedlugo? Heh ine uwierzycie ale odkad jestem chora pierwsza rzecza ktora robie od rana (po zjedzeniu sniadanka i ubraniu sie oczywiscie;) jest wlaczenie bloga i wsukanie paru slowek na blogusia :)
Hmm nie ma zadnego ladnego zielonego...trudno bedzie OLIWKOWY...z nieswierzych oliwek, ale trudno.
Wlasnie sobie usiadomilam ze gdybym nie mieszkala w Pl to chcialabym mieszkac w Japoni...mialabym kimono...czerwone ze smokiem albo z kwitnaca wisnia :)) hmm ale wtedy nie sluchalabym PFK i Slums Attack...kurcz ciekawe o czym jest japonski hip-hop, jesli takowy istnieje. W ogole to Japonczycy sa ladni (ci mlodzi) i chudzi (ci nie starzy, nie grubi)..hmm i umieja sie bic...ciakawe czy gdybym byla soba tlkyo skosnooka...(bo w sumie tylko oczka troszke zmienic i moge byc Japonka) to czy umialam medytowac i znalabym karate...hmm fajnie tak pomarzyc :) i moze mialabym jakis maly kochany domek pod miastem...albo mieszkalabym na wsi...:) ale fajnie...moze umialabym mange rysowac...ciekawe czy umialabym walczyc za pomoca tych wszystkich broni (tak jak w RPG)...gdyby nie bylo japonskiego h-h to moglabym go stworzyc....moze nauczylabym sie cierpliwosci...pisanie tego alfabetu to w koncu nie taka latwa sprawa...i moglabym codziennie wdychac cudowny zapach zielonej herbaty i ochydnej czerwonej o smaku zgnilej ziemi...i bylabym szczupla bo jadlabym ryz...:)...ale pokemony to bym powywalala...eee naucze sie japonskiego i wyjezdzam...tylko tam jest cholernie drogo....wyjde za maz za jakiegos japonczyka i bede mila taka fajna malutka japonke :)