Archiwum czerwiec 2002, strona 5


cze 10 2002 to znowu ja
Komentarze: 1

hehehe zartowalam, nie przenosze sie...tlkyo wrocilam do pisania normalnego pamietnika, bo tu nie moge wszystkiego pisac....

MUZA moje zbawienie...od razu mi sie humor poprawia...nie mowie tylko o h-h tlyko ogolnie :))) ale bym sobie potanczyla, ale nawet nie wiem czy w pt pojde na ta 18-nastke, bo jestem chora:((( tylko jutro jeszcze musze spr zaliczyc...poprosze mame zeby mi zalatwila zwolnienie do konca tygodnia u Adelki :) i bedzie luzior na maxa,....bo chce mnie pytac z Mlodej Polski :) tzn tak odolnie to sie nie ciesze ze ejstem chora, bo cholernie boli mnie gardlo...w ogole co ja bede robila w te wakacje....

Postanowilam wszystkie moje mysli poswiecic sobie, nie nie chodzi wcale o to bym zmienila sie w narcyza...oprocz mnie zajme sie moimi przyjaciolmi i moimi zainteresowaniemi :) Po prostu doszlam do wniosku ze nie warto tracic czasu na myslenie o facetach, teraz jest cieplo i widze pelno par no i mi sie chce kogos miec, ale koniec...the end...finito....:) Eh co ja mam cale zycie tracic na umartwianie sie, lepiej zajac sie czym pozytecznym....:))))

I'm coming up so you better get this party started....oswiadczam ze to bede najzajebistrze wakacje jakie kiedykolwiek mialam....jesli dobrze sie postaram to tak bedzie :)) ((:

forget-me-not : :
cze 09 2002 przenosze sie
Komentarze: 3

przenosze sie....bede pisala pod innym nickiem....moze pojdzie mi lepiej...chociaz z moja umiejetnoscia rozmowy to pewnie sie nie da za dlugo nastepnego tez utrzymac

pozdro

podpowiedz dla tych ktorzy mnie lubia: bede nadal na blogi.com

forget-me-not : :
cze 04 2002 co ma tylek do sportu
Komentarze: 4

musze zaczac cwiczyc....pomozcie mi wybrac jakis spotr, ktory moglabym uprawiac...za duzo siedze i mi tylek rosnie, w sumie juz urusl i to trzeba zmienic...chociaz tylek jest po to zeby na nim siedziec, ale pewnie tez mu czasem zle...tak nic nie robi tylko lezy plackiem, a nad nim cale cialo ktore do super lekkich to nie nalezy, ale w sumie dobrze, bo jakbym miala sama skore i kosci to bym byla brzydka...a jestem normalna wiec to dobrze...tlyko tej pupie chyba tak smutno...nieuzywana jest ;)...czasami zabieram ja tlyko na rowerek ale to w sumie w tym roku 2 razy...na wuef o 7 rano to reszta ciala nie jest w stanie wstac, wiec najczesciej pan sobie musi radzic bez nas...w sumie lubie tanczyc to czasem sie troche ruszy z miejsca...ale to chyba nie wystarczy...bo dobrze nie jest...

wiec ten sport...hmm kiedys plywalam...ale teraz nie chce i nie bede...w sumie bym mogla ale w jeziorze albo w morzu a tego kolo mojego miasta nie ma :(...jezioro w sumie ejst ale jeszcze sie nie rozgrzalo...nie plywac nie...nie znosze chloru...

hmm myslalam o jezdzie konnej albo tenisie ale za to pewnie sie duzo placi...nie wiem pomyslimy, popytamy...

bieganie haha chyba w kolo bloku ;) i bieganie mnie emczy strasznie...moze dlatego ze nie biegam...

eee nie mam pomsylu...help !!!!!

forget-me-not : :
cze 03 2002 pozytywne wibracje
Komentarze: 3

Bylam wlasnie z kumplem na rowerku....,.wow....ale sie teraz fantastycznie czuje...zmeczenie pomaga na stres...i to bardzo....chyba przed matura to bede kilka razy dziennie jezdzic.

Jednak ten dzien nie jest taki zly :))) Dostalam przed chwila od sasiadki truskawek i teraz jem przepyszna klacyjke :)))) mmm mniem niepryskane, swierze truskaweczki ze smietana i cukrem...pyszne...

Poza tym dzis zagadal do mnie stary kumpel z irca z ktorym juz hoho nie rozmawialam...W sumie mielismy se kiedys poznac ale zawsze sie wymigiwal...

Booboo mi powiedzial ze nauczycielka od anglika nie przywiazuje wcale takiej wielkiej wagi do tego kogo gdzie widziala...bo juz nie raz widziala kogos na fleku....

Nastepnym pozytywna rzecza jaka mnie spotkala jest to ze po raz kolejny przekonalam sie, ze nie warto unikac lekcji, bo to wychodzi jeszcze gorzej niz jakby sie szlo i dostalo szmate...ale odkrylam to rok temu a jakos moja frekwencja ni wzrosla...podswiadomie zalezy mi na ocenach...:)))

ok narka, pozdro all, dzieki za komantarze,

forget-me-not : :
cze 02 2002 optymizm..
Komentarze: 3

Kiedy tak patrzysz na mnie i czuję Twój lęk
Taki sam jak mój przed nieznanym
Nie wiem co będzie z nami
I niewiele wiem sam o sobie samym

Patrz tylu ludzi pobłądziło gdzieś
Ich drogi rozeszły się i straciły sens
Nie wiem co będzie z nami
I niewiele wiem sam o sobie samym.


Lecz proszę Cię teraz uwierz mi
Nieważne w życiu są przyszłe dni
Ja wierzę że miłość zawsze trwa
Choćby zło miało najlepszy czas

Patrz tylu ludzi błądzi gdzieś
Ich domy rozpadły się, straciły sens

Więc jeśli piękno żyje w nas
To dajmy mu siłe i pozwólmy mu trwać

Ja wiem więc proszę uwierz mi
Nieważne w życiu są przyszłe dni
I jeśli piekno żyje w nas
To dajmy mu siłę i pozwólmy mu trwać.

 

Jak dla mnie najlepsza pisenka na doline....i na wyzyne tesz :)))

Swiat jest zakrecony, zycie jest zakrecone, wszystko jest zakrecone, wiec czemu mam sie nie krecic razem z nim tylko stac w miejscu...

Depeche Mode- Free love :)))

Ascetoholix- Nie gap sie

Sojka- Sa na tym swiecie rzeczy

:))) de best of :)

I mowie wam...nie warto sie martwic dolowac, przejmowac, rozpamietywac, rozwazac....karuzela i tak sie kreci i nie ma zamiaru sie zatrzymac.

moje motto na ten miesiac: Carpe Diem :)

(dobrze napisalam? chyba tak)

a jak nie to sorry :# jusz sie nie odzywam

hehe klamalam....nie da rady....

Zycie ne ejst takie zle jak sie wydaje, strach ma wielkie oczy, milosc dopada nas w najbardzije nieoczekiwanym momencie

wcale sie nie zakochalam jesli myslicie ze sie zakochalam...tlkyo po rpostu jestem w dobrym humorku...musze to zapisac...i zagladac na ta strone zawsze jak bede miala dola

powiem wam jeszcze jedna rzecz ktora na pewno juz wiecie....kolork ma wplyw na nastroj...dlatego zawsze ubierajcie sie pozytywnie, myslcie pozytywnie i badzcie pozytywni :)

Dobra ja tesz sie postaram :))))

a jak ktos mysli ze nie ma pozytywnego h-h to jest Lona - nie ma polskich literek tu :( L z kreska

forget-me-not : :